29 lipca 2020
Z wizytą u dawnych książąt mazowieckich
To niewątpliwie jedna z najbardziej uroczych polskich miejscowości, która niegdyś stanowiła potęgę i stolicę Mazowsza. Mieszkał tu książę Konrad Mazowiecki oraz bywała sama królowa Bona.
Mowa o Czersku w gminie Góra Kalwaria. To tam imponujące ruiny Zamku Książąt Mazowieckich górują nad Doliną Czerską z dumnie powiewającym sztandarem Mazowsza. Prawdziwym okresem rozkwitu był dla Czerska czas rządów królowej Bony, żony Zygmunta Starego. Królowa chętnie tu mieszkała, a za jej czasów powstał browar, rozwinął się handel, rzemiosło, uprawa winorośli i ogrodnictwo.
Zamek został zniszczony niemal całkowicie w czasie potopu szwedzkiego. Próby odbudowy nie powiodły się. Jednak ceglane ruiny, które możemy oglądać dziś, wyglądają pięknie, a widoki z ocalałych wież zapierają dech w piersiach. Kilka razy w roku odbywają się tu turnieje rycerskie w akompaniamencie muzyki z okresu średniowiecza.
Kiedyś do samego zamku dopływała Wisła. Na przestrzeni wieków cofała się zaś na wschód, pozostawiając po sobie Jezioro Czerskie i wiele nieodkrytych tajemnic. W 2009 roku w Dolinie Czerskiej w wodach stawu pośród sadu jabłoniowego znaleziono drewniany, bardzo dobrze zachowany statek rzeczny, zwany szkutą wiślaną, pochodzący z XV wieku. Statek ten przybijał do komory celnej przy zamku, załadowany zbożem i innymi towarami z bogatego Mazowsza. Następnie płynął w dół rzeki aż do Gdańska poruszany siłą wiatru i sterowany przez flisaków.
Ci zaś byli bardzo ciekawą grupą. Flisacy zwani byli powszechnie orylami. Zajmowali się spławem, czyli flisem. Mieli nawet własną gwarę, stroje i rzeczne obyczaje. To niezwykłe, ale XV – wieczna Szkuta Czerska była większa od statku Kolumba! To właśnie handel wiślany zadecydował o potędze średniowiecznego Czerska, a Wisła, która się odsunęła od Czerska, zadecydowała o jego upadku.