31 października 2023
W poszukiwaniu miejsc mocy
Czy istnieją miejsca w których czuć energię? Znane od setek, tysięcy lat? Czy to tylko zabobony i legendy?
Rozwiejcie swoje wątpliwości udając się na Święty Krzyż w Górach Świętokrzyskich. Pośród starodawnej puszczy jodłowej, od ponad tysiąca lat, na górze wznosi się klasztor. Dlaczego akurat tam? Czy ma to związek z sabatami czarownic na niedalekiej Łysicy? Na pewno miejsce nie zostało wybrane przypadkowo. Nieprzypadkowo też znajdują się tam relikwie Drzewa Świętego.
Tuż na początku szlaku, pomnik pątnika odmierza koniec świata. Szlak biegnie w górę, pośród lasu. Droga jest kamienista i nie taka prosta, jakby się mogło wydawać. Gdzieś przy jej końcu – informacja o słowiańskim wale okrążającym szczyt góry i miejscu kultu Słowian. To pewnie dlatego ten klasztor zbudowano zaraz po chrzcie Mieszka.
Wreszcie zmęczonym pątnikom ukazuje się okazała budowla. Majestatycznie wznoszą się grubo ciosane bloki kamienne. Jeszcze tylko łąka i parę metrów. W środku przyjemny chłód… Przemierzając korytarze klasztorne, czuć spokój, podniosłość. Nikt tu nie biega, nie krzyczy. W bocznej kaplicy, w kontraście do surowych korytarzy – bogato zdobionej – Relikwie.
Wystarczy parę chwil, by zmęczenie ciała ustąpiło, głowa się wyciszyła. Dobre miejsce na prawdziwy odpoczynek.
Wreszcie czas schodzić. Droga ta sama a jednak inna. Nie czuć zmęczenia nóg, nawet nie ma się ochoty rozmawiać. Każdy schodzi z własnymi myślami. Może o to chodzi w takich miejscach? Czy to miejsce mocy? Każdy musi się przekonać czy to sugestia, czy może coś więcej.
Tekst pochodzi z konkursu dla pracowników Grupy PGE „Polskie – kupuję to!”