11 września 2020
Flisacy zapraszają w Pieniny
Jeśli marzy Ci się weekend w górach, ale Zakopane i okolice przeszedłeś już wzdłuż i wszerz, pomyśl o Szczawnicy. To urokliwe miejsce ma wiele do zaoferowania – zarówno dla osób, które lubią spędzać czas aktywnie, jak i dla tych, którzy wolą spokojny wypoczynek.
Przepis na udany dzień w sercu Pienin jest bardzo prosty. Z samego rana możesz wypożyczyć rower w Szczawnicy. Skąd ścieżką rowerową, wiodącą przez las i wzdłuż Dunajca, dotrzesz do Czerwonego Klasztoru. Nawet nie zorientujesz się, kiedy miniesz granicę polsko – słowacką. Koniecznie zrób sobie pamiątkowe zdjęcie!
Po krótkim lub dłuższym odpoczynku zostaw rower w miejscowości Sromowce Niżne. Tego dnia nie będzie ci już potrzebny, bo drogę powrotną pokonać można, spływając na tratwie flisackiej. Ale zanim to nastąpi, warto udać się szlakiem na Trzy Korony, nie zapominając o aparacie lub naładowanym smartfonie. Widok co chwilę zapiera dech w piersiach. Po zejściu ze szczytu znajdziesz się blisko przystani, gdzie czekać cię będzie spływ tratwą. Flisacy to straszne gaduły, więc z wycieczki wrócisz z ogromną dawką wiedzy o Pieniach i znajomością okolicznych legend – w tym najsłynniejszej o Janie Kazimierzu.
Spływ prowadzi z powrotem do Szczawnicy. Spacerując wzdłuż rzeki Grajcarek, na pewno znajdziesz urokliwe miejsce, gdzie zjesz coś smacznego i wypoczniesz. To plan na długi, intensywny dzień, ale bez wątpienia warty do uwzględnienia w harmonogramie wyjazdu w Pieniny!
