22 grudnia 2021
Boże Narodzenie na polskiej wsi
Boże Narodzenie przed laty na terenach wiejskich nazywano Godami, Godnymi Świętami, Świętymi Wieczorami a także Koladką. Po dziś są uważane za najbardziej radosne i rodzinne święta w Polsce. Są doskonałą okazją do rodzinnych spotkań, obdarowania się prezentami, wybaczenia oraz wspólnego biesiadowania i śpiewania kolęd oraz pastorałek.
Nieodzownym atrybutem dzisiejszych świąt jest zielona, pachnąca lasem i kolorowo przybrana choinka. Jednak drzewko to od niedawna jest świątecznym symbolem. Zwyczaj ubierania choinki przywędrował do Polski dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku. Wcześniej, wiejskie chałupy, jak i szlacheckie dwory ozdabiano zielonymi gałązkami, na których wieszano jabłka, orzechy i kolorowe opłatki, i umieszczano je u powały pod sufitem. W kątach izby, gdzie biesiadowano, ustawiano cztery snopy z owsa, żyta, pszenicy i jęczmienia, a na podłodze rozkładano garść słomy – wszystko to na szczęście, urodzaj i dobrobyt. Ze snopów gospodarze po wieczerzy wigilijnej szykowali powrósła, którymi okręcali drzewa w sadzie dla zapewnienia urodzaju. Pod świąteczny, biały obrus podkładano zaś siano i czerwone opłatki dla zwierząt, a na nakryty stół sypano ziarno zbóż.
Magia polskiej tradycji
W polskiej tradycji bożonarodzeniowej wyjątkowe znaczenie ma spożywanie wspólnego posiłku w wigilijny wieczór. Przypuszcza się, że zwyczaj wieczerzy wigilijnej sięga początku XVII wieku. Wieczerza ta zwana także obiadem, wigilijnym postnikiem, kutią czy wilią, w różnych regionach wyglądała inaczej, ale miała i cechy wspólne, do dziś goszczące w naszej tradycji, t.j.: pora rozpoczęcia kolacji z pojawieniem się na niebie pierwszej gwiazdy, pozostawienie wolnego miejsca przy stole dla bliskich a nieobecnych oraz dzielenie się opłatkiem.
W wigilię zwykle rodzice przygotowywali posiłki, a dzieci stroiły choinkę i przygotowywały mała szopkę.
Wigilijna wieczerza
Wieczerza na polskiej wsi była zawsze obfita. Zgodnie z tradycja składała się z 5, 7 lub 9 , a w bogatych domach nawet 12 potraw. Na świątecznym stole gościły kluski, racuchy, kasze, groch, kapusta, grzyby, śledzie i kompot. Kluski były podawane w formie pierogów, zacierek lub rwanek. Pierogi nadziewano farszem z kapusty i cebuli, a rwanki robiono z długich wałeczków zwanych ,,kłoskami’’ lub ,,paluszkami’’. Przygotowywano je również z cienko rozwałkowanych placuszków zwanych ,,szkaplerzykami’’. Podczas wigilijnej wieczerzy podawano także kaszę gotowaną na sypko, kapustę z grochem lub grzybami, smażone ryby oraz kukiełki z kupnej bułki i tartego maku. Potrawy te miały magiczne znaczenie, ponieważ niosły wróżbę urodzaju i dobrobytu. Gospodarze starali się w ten wieczór również pamiętać o zwierzętach. Dzielili się z nimi opłatkiem i resztkami wigilijnych potraw, które miały chronić je od chorób i uroków.
W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia nie wolno było gotować. Dlatego też podawano tzw. ,,odgrzewanki’’. Na śniadanie najczęściej chleb z barszczem, a na obiad kapustę z grochem lub rosół z kluskami, grochem czy kaszą, na kolacje zaś chleb albo racuchy z herbatą lub kompotem.
W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia śniadanie składało się chleba z kawą lub barszczu z ziemniakami. Na obiad obowiązkowo podawano mięso oraz kapuśniak lub kluski, a na kolację placek z kawą zabielaną.
Po posiłkach przychodził zaś czas wspólnego kolędowania i słuchania opowieści starszych o niezwykłych wydarzeniach dotyczących nocy wigilijnej. Wierzono, że w wigilijną noc woda w źródłach i potokach na krótki czas zamienia się w wino, miód, a nawet w złoto. Jednak doświadczyć tego mogły jedynie osoby niewinne i szczęśliwe. Uważano też, że w wigilijną noc kamienie wychodzą z ziemi i poruszają się, oraz że w leśnej kniei zakwitają nie tylko cudowny kwiat paproci, ale też i inne rośliny. Niektórzy do dziś uważają, że w tę niezwykłą noc zarówno zwierzęta leśne, jak i domowe przemawiają ludzkim głosem.