22 lutego 2022
Zimna woda zdrowia doda? Morsowanie – zimowa rozrywka
W jeziorze, morzu, przeręblu, zalewie – uśmiechnięci ludzie w czapkach, rękawiczkach i stroju kąpielowym zimą to coraz częstszy widok. Niektórzy patrzą na nich z niedowierzaniem, inni z podziwem. Same morsy wydają się doskonale bawić. Czy taka forma rekreacji to dobry pomysł?
Gdy temperatury na zewnątrz spadają i za oknem robi się ponuro, miło jest otulić się kocem i spędzać czas przy kubku ciepłej herbaty. Jednak zimowa aura nie powinna być wymówką przy braku chęci wychodzenia na zewnątrz. Aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu przez cały rok jest bardzo ważnym elementem profilaktyki zdrowia, zwłaszcza w czasie pandemii, pracy zdalnej i siedzącego trybu życia.
Sport to zdrowie
Morsowanie to coraz popularniejsze zimowe zajęcie, rodzaj sportu ekstremalnego, do którego nie potrzeba drogiego sprzętu. Na pierwszy rzut oka wydaje się czynnością dość nieprzyjemną, jednak ten nieco szalony wyczyn może mieć dużo korzyści dla zdrowia. Hartujemy ciało, zwiększa się nasza tolerancja na zimno, poprawia się wydolność fizyczna, możliwa jest poprawa krążenia i parametrów krwi, np. wzrost stężenia hemoglobiny, mamy lepsze samopoczucie. Wzmaga się ogólna odporność, polepsza ukrwienie skóry, organizm ekspresowo spala kalorie.
W trakcie przebywania w lodowatej wodzie naczynia krwionośne znacznie się kurczą, temperatura ciała błyskawicznie spada, co spowalnia przemianę materii i powoduje wolniejsze krążenie krwi. Po wyjściu z wody organizm zaczyna pracować na najwyższych obrotach. Naczynia krwionośne się rozszerzają, poprawia się krążenie a do komórek dociera większa dawka tlenu, substancji odżywczych. Skóra staje się bardziej ożywiona, uelastycznia się i pozbywa toksyn.
Przekonani? – Do dzieła! Od czego zacząć? Od konsultacji z lekarzem. Nie każdy może korzystać z tej formy zimowej aktywności. Przeciwwskazania to między innymi niewydolność układu krążenia, epilepsja i niektóre inne przewlekłe choroby. Ale gdy nie ma przeciwskazań zdrowotnych, można spróbować się przekonać do przygody z lodowatymi kąpielami.
Pierwsze wejście powinno się odbyć w asyście kogoś doświadczonego. Trzeba pamiętać o rozgrzewce oraz zabezpieczeniu głowy (czapka), dłoni (rękawiczki) i stóp (np. buty neoprenowe). Czas poświęcony na zanurzenie ustalany jest indywidualnie.
Najlepiej morsuje się w dobrym towarzystwie. Kluby morsów działają w całej Polsce. Ich członkowie korzystają ze sprawdzonych kąpielisk, udzielą też początkującym wielu cennych rad.
