9 czerwca 2021
Tomaszowski Rezerwat Przyrody „Niebieskie Źródła”
W otulinie Sulejowskiego Parku Krajobrazowego, w dolinie rzeki Pilicy, znajduje się Tomaszowski Rezerwat Przyrody „Niebieskie Źródła”. Rezerwat, położony w południowo – wschodniej części Tomaszowa Mazowieckiego jest idealną atrakcją dla mieszkańców Tomaszowa Mazowieckiego, Bełchatowa, Łodzi czy nawet Warszawy, żeby złapać oddech od miejskiego gwaru.
Nazwa rezerwatu nawiązuje do wyjątkowego koloru wody, który w zależności od stopnia nasłonecznienia, różni się odcieniem i wyrazistością. Intensywna, błękitno-zielona barwa od wielu lat budzi zainteresowanie i przyciąga turystów.
Powierzchnia rezerwatu wynosi prawie 29 ha, a kanały odpływowe tworzą rozlewisko, osiągające głębokość do 4,5 m. Znajduje się tu jedno z najciekawszych w Europie wywierzysk krasowych. Krystalicznie czysta woda wydobywa się ze spękanych wapieni jurajskich, z dużą siłą podnosi piasek denny, stwarzając wrażenie „wrzenia gejzerów”. Temperatura wody wypływającej z wywierzysk utrzymuje się przez cały rok na stałym poziomie 9°C, a w otaczającym je akwenie waha się od 6°C zimą do 11°C latem. Powierzchnia wody w rozlewisku nigdy nie zamarza, dlatego miejsce to jest zimową ostoją i wiosennym terenem lęgowym wielu gatunków ptaków, wśród których na szczególną uwagę zasługuje kaczka krzyżówka będąca symbol rezerwatu.
Malownicze źródła
Park, utworzony został, aby chronić malownicze źródła, których barwa jest refleksem świetlnym – zjawiskiem o charakterze optycznym. Czysta woda wypływająca z wapiennych źródeł pochłania promienie czerwone, a przepuszcza odbite od białego, piaszczystego dna niebieskie i zielone. Niebieski odcień źródeł jest zależny od pory dnia oraz pogody. Możemy je podziwiać dzięki ścieżce dydaktycznej poprowadzonej przez teren rezerwatu.
Od dawna zachwycano się niezwykłym pięknem tego rzadkiego zjawiska. W 1901 roku na łamach tygodnika „Bluszcz” został opublikowany wiersz tomaszowskiego aktora i poety – Zygmunta Różyckiego, którego fragment prezentujemy:
Coraz się więcej wgłębiasz w gaj uroczy,
Idąc ścieżkami nadpilicznych zboczy,
Aż wreszcie stajesz i patrzysz przed siebie
Olśnione blaskiem słonecznych promieni
Wielkie się źródło seledynem mieni.
I pytasz serca – Czym ja jest już w niebie?
Niby w omdleniu stoją źródła senne
Dziwnie wspaniałe i dziwnie promienne,
Powierzchnia całkiem cichą jest ich szklana
I tylko na dnie wytryska fontanna,
Wzlata ku górze tysiącem pierścieni
Przecudownym się turkusem mieni…
Niech to będzie zachęta do odwiedzenia tego malowniczego zakątka.