22 września 2020
Przytulne, wygodne i modne
Kto z nas nie lubi wypocząć na wygodnej sofie, wyspać się na miękkim łóżku czy spędzić ciepłe popołudnie na tarasie? Polacy mają smykałkę do projektowania i tworzenia wyjątkowych mebli.
Polska branża meblowa ma za sobą już kilka dekad stabilnego rozwoju. Choć część producentów sprzedaje swoje towary najbardziej znanym markom meblowym na świecie. Te oferują je klientom już pod swoim szyldem. W naszym kraju także funkcjonują rozpoznawalni producenci z uznaną pozycją na rynku – nie tylko polskim, ale także zagranicznym.
Polska jest czwartym na świecie eksporterem mebli. Aż 90 proc. towarów wyprodukowanych w tej branży rocznie przeznaczonych jest na wysyłkę za granicę. Znaczącymi odbiorcami tych mebli są Polacy mieszkający za granicą, ale trafiają one także do austriackich, angielskich, czeskich, białoruskich, niemieckich, szwajcarskich, amerykańskich, rosyjskich, australijskich, tajwańskich czy japońskich konsumentów.
Polskie meble cenione są za wysoką jakość, trwałość i atrakcyjny, bardzo różnorodny wygląd. Przedsiębiorstwa i manufaktury, które funkcjonują w naszym kraju, sprzedają meble zaprojektowane w nowoczesnym charakterze, ale także takie o nietypowym wzornictwie, wielokolorowe, w stylu skandynawskim czy minimalistyczne. Często do ich produkcji wykorzystywane są własne surowce producentów lub pozyskane z lokalnych zasobów, nierzadko też przetwarzane są materiały „z drugiej ręki”, jak np. stare drewno, które jest odnawiane i ożywiane w niezwykły sposób. Znajdziemy też nietuzinkowe projekty mebli z litego, niekiedy nieobrobionego drewna (najczęściej dębowego), a w niewielkich manufakturach często udaje się je także spersonalizować.
Polskie meble to niewątpliwie produkt, na który warto się zdecydować przy przemeblowaniu czy przeprowadzce. Przy zakupach w łatwy sposób sprawdzimy też, skąd pochodzi upatrzona przez nas komoda, konsola, sofa czy szafa. Przy użyciu aplikacji Pola w kilka sekund dowiemy się, gdzie zostały wyprodukowane i jak bardzo polski jest mebel, który chcemy zabrać do domu.
Zobacz też: Zabierz Polę na zakupy